Najlepsza nauka pływania na świecie.

Wierzymy, że każdy powinien się cieszyć pięknym stylem pływackim.
Pływacy TI nie tylko pływają pięknie, oni KOCHAJĄ pływanie.

Kraul II stopnia – świadoma kontynuacja

Warsztaty kraula stopnia II stanowią strukturalną całość z warsztatami I stopnia. Podczas gdy stopień I jest nakierowany przede wszystkim na zdobycie umiejętność oszczędzania energii i poruszania się bardziej ekonomicznie, przez pokazanie gdzie tak naprawdę powstają największe straty energetyczne i jak je ograniczyć. Stopień II natomiast daje nam do zrozumienia  w jaki sposób wykorzystać zaoszczędzoną energię, aby podnieść dynamikę i wydajność naszego pływania.

Początkiem szkolenia jest krótkie odświeżenie podstaw ze stopnia I, w postaci pływania z punktami koncentracji uwagi skupiającymi się wokół kwestii równowagi, opływowości oraz ogólnego rozluźnienia. Dopiero po upewnieniu się, że sprawy minimalizacji oporu wody zostały uporządkowane, przechodzimy do kwestii napędowych, które rozpoczyna trening wyrotowania łokcia, na zewnątrz i do góry. Jest to znakomite uświadomienie sobie roli, jaką do spełnienie będzie miało nasze ramię. Po krótkim przygotowaniu ruchu ramienia na lądzie przenosimy uzyskany efekt do wody i rozpoczynamy świadome wykonanie rotacji łokciaw Skatingu, SpearSwitchu i Swingu. Następnie, uczymy się pływać jedną ręką, gdzie powyższy efekt jest o wiele bardziejodczuwalny. Na koniec łączymy pływanie jedną ręką z pełnym stylem, odcinki pełnego stylu pozwalają na lepsze zaadoptowanie siędo nowej techniki. Wszystko oczywiście namałych prędkościach. Aby efekt ten był skuteczny przy szybkim pływaniu, potrzebne będzie co najmniej 10 000 razy go powtórzyć. No i mamy załatwione kolejne 3 miesiące pływania, już o nic nie trzeba się będzie martwić.

Drugie wejście do wody polega na uporządkowaniu sprawy pracy nóg, bowiem nie chcemy, aby praca nimi była dominująca i wyróżniająca się z pełnego stylu – w pewnym sensie rzucająca się w oczy. Pierwsze ćwiczenia pokazują, że potrzebny jest jedynie impuls wychodzący z biodra, przechodzący przez staw kolanowy i kończący się w okolicy stopy. Sam staw kolanowy jest w niewielkim stopniu angażowany, stanowi bardziej amortyzację dla ruchu całej nogi. Ponownie, po treningu na sucho, przenosimy efekt do wody, gdzie po kilku minutach wyraźnie sprawa pracy nóg przybiera pozytywny obrót.

Druga cześć treningu to już praca nad poznaniem własnego SPL (ilości ruchów na długości basenu). Najpierw staramy sięrozpoznać nasz zakres w jakim będziemy pracować, w tym celu płyniemy 6x25m, z czego nieparzyste pływane są z jednym palcem, a parzyste z pełną dłonią. Dowiadujemy się zatem, że nasz zakres wynosi  np. 15-18. Ten zakres następnie zostanie wykorzystany w kolejnych ćwiczeniach z kalibracja SPL, gdzie zadanie nasze będzie polegało na pływaniu z góry założonej ilości ruchów. Wtedy to wartość15 staje się naszym Pierwszym Biegiem, wartość16- Drugim, a  18 Biegiem Czwartym. Możemy przyjąć następującą kalibrację na;

 7x 25m: 15-16-17-18-17-16-15. 

 Zadanie to będziewymagało niezwykłej samodyscypliny i precyzji, no i bądzcie pewni, na początku niewielu się ono udaje.  Warto podejść do niego 2-3 razy, za każdym razem odkryjecie  coś nowego!

Po pewnym czasie proponuję wykonanie kalibracji na dłuższych dystansach np. 50m. I tutaj posłużymy się podobnym zakresem SPL, 15-18, a serię jaką proponuję to będzie:

6×50 w nastepującej konfiguracji:

15+16, 16+17, 17+18, 18+17, 17+16, 16+15

a następnie:

4×75 w układzie:

15+16+17, 16+17+18, 18+17+16, 17+16+15

lub bardziej ambitnie,  2×100

15+16+17+18, 18+17+16+15

Jeśli uda się nam tutaj dojść i wykonać poprawnie zadanie, możemy sobie pogratulować. Jest to dowodem znakomitego wyczucia swojego ciała w wodzie – cecha kojarzona z najlepszymi zawodnikami.

O wykorzystaniu Tempo Trainera, czasu i przerw odpoczynkowych, w kolejnym wpisie.

Pozdrawiam i życzę efektywnego treningu.